Dwie ekipy, które nie odsłoniły swoich tegorocznych maszyn na oficjalnych prezentacjach, zostały już uwiecznione na zdjęciach.

Renault R.S.20 jest pomalowane w testowe barwy, nieco inne niż w czasie dnia filmowego. Auto jest praktycznie pomalowane na czarno, ale można zauważyć pewne techniczne zmiany w porównaniu do zeszłorocznego modelu.

Do przerwy obiadowej za kierownicą Renault będzie siedział Esteban Ocon, który później odda kokpit Danielowi Ricciardo.

Więcej uwagi od nowej maszyny Francuzów przyciągnął RP20. W Mondsee pokazano stary samochód z nowym malowaniem, ale na Circuit de Barcelona-Catalunya pojawił się już tegoroczny.

Bolid jest bardzo podobny do zeszłorocznego Mercedesa W10, który zdominował całą stawkę. Możliwe więc, że Lawrence Stroll i Otmar Szafnauer poszli drogą Gene Haasa i Gunthera Steinera, bardzo wzorując się na swoim dostawcy silnika.

Ekipa nie przeprowadziła wcześniejszego shakedownu, ale Sergio Perez od razu narzucił niezłe tempo. Oczywiście są to tylko testy, na podstawie których nie należy wyciągać zbyt wielu wniosków, szczególnie na ich początku. Warto jednak pamiętać, że zespół odważnie deklarował swoje aspiracje do osiągnięcia podium w tym sezonie.